Święta ,święta i po świętach:)
Pogoda była w kratkę, ale mimo wszystko spódniczka wreszcie zagościła i u mnie:))
Postawiłam na prostotę wygodę i uniwersalność.
Lubię gdy zwyczajne zestawy są przełamane soczystym kolorem bądź wyrazista biżuterią(w tym wypadku moim ulubieńcem stał się ten boski naszyjnik w ulubionych odcieniach koloru niebieskiego)!
Miętowe kalosze spisały się na 5+!!
Kalosze: stendi
płaszcz: sammydress
top: sh
naszyjnik: medicine(zalando)
spódniczka: bellerose
Co myślicie o takim połączeniu kaloszy ze spódnicą?:))
Buziaki
N.
Bardzo ładna spódniczka i maszyjnik *_* + Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńZaobserwujesz ? https://welcometomyworld112.blogspot.com/
U mnie wlasnie nawet burza niemalze byla!:P
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje włoski i spódnice *.*!
OdpowiedzUsuństrange-lucky.blogspot.com
śliczna spódnica ♥♥♥
OdpowiedzUsuń♥ www.aliceFashion.pl ♥
U mnie była burza ;o Ale teraz już świeci słońce :D Kolejna świetna stylizacja ! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, skomentujesz najnowszy post ? Obserwacje mile widziane ;)
http://imagine-day.blogspot.com/
Ja sie boję burz. Ładna spódniczka :)
OdpowiedzUsuńhttp://olusiek-blog.blogspot.com/
oo również kojarzę ;)
OdpowiedzUsuńSpódniczka śliczna ! Uwielbiam ten fason. jest bardzo uniwersalny :)
słodkie kozaczki :D
no jak się mogły nie spisac takie cudne kaloszki :)
OdpowiedzUsuńSeksowna stylizacja. Leginsy zastąpiłbym rajstopkami!
OdpowiedzUsuń