Osobiście nie obchodzę go tak hucznie jak co poniektórzy ale nie zapominam również o naszym Polskim święcie:)
W tym roku idziemy do znajomych na mini Halloweenowe przyjecie stad tez pomysł aby coś przygotować na tą okazję.
Talentu do pieczenia ciast,ciasteczek to ja nie mam więc wybrałam łatwiejszą i szybszą opcję:
POTWORNIE SMACZNE ROBACZKI z galaretki:)
Co nam potrzeba?
-1 GALARETKA -ja wybrałam owoce leśne
- Paczka słomek
-2 gumki recepturki
-kruche ciastka czekoladowe
- Galaretkę rozrabiamy w pełnej szklance przegotowanej wody-odstawiamy na bok aby ostygła.
- Słomki przecinamy na pól i owijamy gumkami recepturkami ,rozciągamy słomki tak aby były "dłuższe" dzięki temu efekt dżdżownic będzie lepszy:)
- Spięte 2 części słomek wkładamy w drugą pusta szklankę tak aby nie wystawały ponad nią.
- Przestudzoną galaretkę wlewamy do słomek i wstawiamy do lodówki na 7-8 godzin(ja wstawiłam na noc).
- Kiedy galaretka już stężeje słomki zalewamy zimną wodą a następnie "wyciskamy" z nich nasze robaczki:)
- Robaczki układamy na papierze( może być to papier śniadaniowy /folia lub zwykły ręcznik kuchenny) i odstawiamy do lodówki na ok 2 godziny.
- Po 2 godzinach voila nasze robaczki są gotowe dla efektu "brudnej ziemi" kruszymy czekoladowe ciasteczka kładziemy na talerz a na to nasze robaczki:)
TO NIE KONIEC BO:
efekt koncowy zobaczycie juz jutro na moim fanpage'u kiedy przed wyjsciem do znajomych uszlachetnie tą przystawkę"gruzdzkami ziemi" myslę że wtedy będą wyglądały jeszcze bardziej apetycznie :D
Macie jakies przetestowane przepisy lub instrukcje na halloweenowe przekąski lub dekoracje?:))